Wiele wskazuje na to, że weto do budżetu UE nie zostanie zastosowane przez rządy Polski i Węgier. O tym, że władze obu państw przystały na niemiecką propozycję, informował w środę Reuters. Głos na Twitterze zabrał także Donald Tusk, szef Europejskiej Partii Ludowej (EPP).
"Jest nadzieja, że kończy się wreszcie polityka ustępstw wobec tych, którzy podważają fundamenty naszej wspólnoty" – napisał Donald Tusk na Twitterze załączając swój wpis po angielsku skierowany do przywódców z Europejskiej Partii Ludowej.
"Szantaż wetem się nie udał. Jestem pewny, że dzięki waszemu twardemu i jasnemu stanowisku, obronimy zasadę rządów prawa i że obywatele wszystkich państw członkowskich będą się cieszyć i korzystać z nowych funduszy" – napisał Donald Tusk nawiązując do Funduszu Odbudowy.
W sytuacji, gdyby rząd PiS lub Viktor Orban zdecydowali się na weto na nadchodzącym europejskim szczycie, pozostałe 25 państw UE rozważało plan B: podział środków między siebie z pominięciem obu krajów.
Fundusz Odbudowy to kroplówka finansowa, która ma ratować gospodarkę dotkniętą pandemią koronawirusa. Gdyby rząd Polski zawetował budżet UE (protestując w ten sposób przeciwko powiązaniu pieniędzy z UE z przestrzeganiem prawa), moglibyśmy stracić 64 miliardy euro na odbudowę po kryzysie.