W Sejmie trwa debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec Jarosława Kaczyńskiego. Borys Budka stwierdził, że jedyną osobą, której bezpieczeństwo poprawiło się odkąd odpowiada prezes PiS, jest on sam.
Sejmowa debata dotycząca odwołania Jarosława Kaczyńskiego z funkcji wicepremiera rozpoczęła się w środę o godz. 20. Jako pierwszy głos zabrał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka.
– Przede wszystkim Jarosław Kaczyński stracił większość w sercach i umysłach Polaków. Wszystkie badania pokazują, że blisko 70 proc. wyborców chce, by został odwołany z tej funkcji. Więc nawet ludzie, którzy głosują na obóz Zjednoczonej Prawicy widzą, że Jarosław Kaczyński już się powoli kończy – powiedział Budka.
Wbił też Kaczyńskiemu konkretną szpilę. Stwierdził, że od czasu, gdy prezes PiS sprawuje funkcję wicepremiera ds. bezpieczeństwa, poprawił się jedynie poziom jego własnego bezpieczeństwa. Nazwał taki stan rzeczy "osobistym wstydem" Kaczyńskiego.
Debata ma potrwać mniej więcej do godz. 21. Później rozpocznie się głosowanie nad wotum nieufności.