W środę podczas posiedzenia Sejmu poseł Koalicji Obywatelskiej, Sławomir Nitras, wszedł na mównicę i chciał złożyć wniosek formalny. – Wszyscy widzieliśmy, że się pan Ziobro zgłaszał – powiedział polityk. W odpowiedzi usłyszał mocne słowa od wicemarszałka Sejmu.
Tuż przed blokiem głosowań Ryszard Terlecki ogłosił 10-minutową przerwę w trakcie środowej debaty w Sejmie nad wnioskiem KO o wotum nieufności wobec wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Wówczas na mównicę wszedł poseł Sławomir Nitras, który chciał zgłosić wniosek formalny. – Wszyscy widzieliśmy, że pan Ziobro zgłaszał – powiedział.
Później Nitras skomentował całe zajście na swoim Twitterze. "Najpierw Ziobro podszedł do Terleckiego, poprosił o głos w obronie Kaczyńskiego. Potem Terlecki zawołał panią Gosiewską i jej to przekazał. Ona przekazała to Kaczyńskiemu. Kaczyński zawołał Sobolewskiego i kazał mu pójść do Ziobry powiedzieć mu, że nie będzie przemawiał" – czytamy.
Zgodnie z przewidywaniami opartymi na sejmowej arytmetyce wniosek o wotum nieufności wystosowany przez opozycję upadł w głosowaniu. 216 posłów głosowało za, 233 przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.
Przypomnijmy, że Koalicja Obywatelska i Lewica uzasadniały wniosek o wotum nieufności wobec wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego brutalizacją działań policji wobec protestujących kobiet oraz brakiem informacji o zakresie obowiązków prezesa PiS.