Justyna Śliwowska-Mróz wygrała z PiS w sądzie.
Justyna Śliwowska-Mróz wygrała z PiS w sądzie. Fot. Facebook / @JustynaSliwowska.official

Prawo i Sprawiedliwość bezprawnie wykorzystało w spocie wyborczym wizerunek byłej prezenterki TVP Justyny Śliwowskiej-Mróz. Tak wynika z orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Wyrok jest prawomocny.

REKLAMA
"Wygrałam w Sądzie Apelacyjnym. Walczyłam o siebie, ale też o wartości i o zasady" – napisała na Facebooku Justyna Śliwowska-Mróz. "Dwa lata temu partia polityczna Prawo i Sprawiedliwość wykorzystała mój wizerunek w spocie wyborczym. 9 grudnia 2020 Sąd Apelacyjny orzekł, że partia zrobiła to nielegalnie" – dodała.
Jak przyznała, to były długie dwa lata, kiedy zderzyła się z falą oskarżeń o powiązania polityczne, straciła pracę po wyroku pierwszej instancji.
"Dziś cieszę się z tego wyroku. Uprzedzając pytania, zarówno ja jak i mój mąż zrobilibyśmy dokładnie to samo bez względu na to jaka patia polityczna zdecydowałaby się na wykorzystanie naszych wizerunków" – dodała.
Śliwowska-Mróz poinformowała, że zgodnie z wyrokiem partia została zobowiązana do zamieszczenia oświadczenia z wyjaśnieniem, że bezprawnie wykorzystała wizerunek dziennikarki w spocie promującym tę partię w ramach kampanii wyborczej w 2018 roku.
Ponadto sąd zasądził 10 tys. zł na rzecz Fundacji Św. Franciszka "Pomóż zwierzętom, naszym małym braciom".
Przypomnijmy, że wizerunek Śliwowskiej-Mróz pojawił się w spocie wyborczym "Wybierz #BezpiecznySamorząd". PiS próbowało przestraszyć Polaków wizją Polski w 2020 roku, po najeździe fali imigrantów. Na nagraniu widać migawki z zagranicznych zamieszek z udziałem uchodźców.
W 29 sekundzie spotu można było usłyszeć wyrwany z kontekstu fragment zapowiedzi wygłoszonej przez prezenterkę na antenie TVP Info. Wizerunek dziennikarki został wykorzystany przez partię bez jej zgody.