
Piszą do mnie internauci z wyzwiskami, więc ich pytam, dlaczego tak się do mnie zwracają: "Bo jesteś narcyzem, przechwalasz się".
W ostatnim czasie ubyło mi 50 tysięcy subskrypcji, więc pozostała ze mną zdecydowana większość fanów. Po tej aferze zrozumiałem, że sporo osób jest jak chorągiewki – ktoś coś powie i natychmiast zmieniają zdanie. Bardzo łatwo więc nimi sterować. Jest to niepokojące moim zdaniem.