
Nie powstał on dlatego, by być autorytetem, prawić moralizatorskie teksty czy stanowić wzór cnót i postaw do naśladowania, ale po to, by bawić. Robi to w dość niekonwencjonalny dla wielu ludzi sposób, ale ta machina humoru, inteligencji i celowości działa, i to działa bez zarzutu! CZYTAJ WIĘCEJ
Cienka granica
Polski internet potrzebował kogoś takiego. Bo czy nie jest przyjemnie nabijać się z tego, co tak naprawdę na to nabijanie się wybitnie zasługuje, a do tego jest nasze, polskie, rodzime? I to do tego przez kogoś, kto musi to znać, czyli naszego rodaka? CZYTAJ WIĘCEJ
Jak to możliwe, że show bez budżetu i profesjonalnego zaplecza może wciągać bardziej, niż napompowane kasą programy telewizyjne? – rozmyślałem. Rozmyślałem, rozmyślałem i rozmyśliłem, a wręcz wymyśliłem – też spróbuję, a co! Że niby gęsi jesteśmy i swojego programu na jutubie nie mamy?! To go stworzymy, bijaaacz! CZYTAJ WIĘCEJ
Poza tym możemy go oglądać jeszcze w serii: "W Dwóch Słowach" oraz "To Było Coś". To krótsze filmiki, w których m.in. z nostalgią i równie ciętym językiem wspomina hity dawnych lat np. gry na pegazusa lub mówi o tym na co warto zwrócić uwagę. W międzyczasie razem z ekipą "Matura to Bzdura" przygotowywał serię konkurujących ze sobą filmików pt. "Wojna Videoblogów".
Już na początku ustalono pewne granice, których na antenie przekroczyć nie wypadało. – Na starcie zaznaczyliśmy, co nie może pojawić się w otwartym kanale radiowym. To jednak coś innego niż filmiki w internecie, ale nie było z tym żadnego problemu. Nie cenzurowaliśmy go, ani nie czuliśmy potrzeby, żeby wkraczać w jego działalność twórczą. On jest poważnym autorem i brał odpowiedzialność za to co robi – dodaje nasz rozmówca.
Skąd się biorą porównania do Kuby Wojewódzkiego? Obaj dysponują specyficznym, inteligentnym i często sarkastycznym humorem. Mają także wspólnych wrogów - niską kulturę i środowisko radiomaryjne. CZYTAJ WIĘCEJ
– Po prostu uznaliśmy, że formuła programu w obecnej formie się wyczerpała. Daliśmy sobie chwilę na zastanowienie co dalej i w żaden sposób nie zamknęliśmy tych drzwi. Zawiesiliśmy ten cykl i myślimy co dalej – mówi Paszkowski, który dodaje, że bardzo ceni Niekrytego Krytyka. – To naprawdę fajny, młody i inteligentny człowiek, który w bardzo interesujący sposób formułuje swoje myśli. Ma jednak specyficzne poczucie humoru, które nie dla wszystkich jest zrozumiałe – słyszymy.