Przejęcie przez PKN Orlen grupy Polska Press nie obeszło się bez echa za naszą zachodnią granicą. Niemiecki dziennik "Die Tageszeitung" bardzo krytycznie ocenia działanie polskiej spółki Skarbu Państwa, które jest realizacją zapowiedzi partii rządzącej dot. "repolonizacji" mediów.
Zauważa również, że już wcześniej na stacjach Orlen praktykowana była inna polityka względem gazet, zwłaszcza dzienników i magazynów politycznych. Zdaniem autorki artykułu, korespondentki "TAZ" w Polsce Gabriele Lesser, teraz Orlen będzie mógł przestać oferować krytyczne wobec rządu gazety lub ukryć je za tymi, które są przyjazne wobec PiS.
Według jej opinii takie działanie, wraz z przejęciem grupy Polska Press oraz wiążącym się z tym jej bojkotem przez reklamodawców może doprowadzić wiele niezależnych gazet na skraj ruiny. Dodaje także coś jeszcze.
"Przejęcie wydawcy gazety przez państwowy koncern naftowy Orlen przywołuje wspomnienia przejęcia wielu niegdyś niezależnych rosyjskich mediów przez koncern energetyczny Gazprom" – pisze Lesser.
To ostatnie jest bolesnym ciosem dla PiS, które z całych sił wydaje się być niechętne Rosji, ale widać, że wykorzystuje jej metody.