
Marta Lempart ma koronawirusa – doniosło TVP Info. Skąd dziennikarze państwowej telewizji wiedzieli o zakażeniu u osoby, delikatnie mówiąc, spoza ich kręgu? Wiele wyjaśnia wpis na Twitterze liderki Strajku Kobiet.
REKLAMA
Informacja o zakażeniu koronawirusem u Marty Lempart pojawiła się w sieci w środę. Jako pierwsze podało ją TVP Info. W swoim najnowszym wpisie na Twitterze liderka Strajku Kobiet niejako wyjaśnia, skąd dziennikarze mogli mieć dostęp do tej informacji.
"I teraz pytanie za 100 punktów – jak bezpieczne są w Polsce dane o stanie zdrowia wszystkich osób poddających się państwowemu testowi na koronawirusa, skoro funkcjonariusze PiS udający dziennikarzy dowolnie je sobie biorą z państwowej bazy? I bez kozery publikują?" – spytała retorycznie Lempart.
Udostępniła na swoim profilu również wpis posłanki Lewicy Wandy Nowickiej, która zapowiedziała, że wyśle w tej sprawie interpelację do Ministerstwa Zdrowia. W poście życzyła też aktywistce dużo zdrowia.
Jak podkreśliło TVP Info, zakażenie koronawirusem wykryto u Lempart kilka dni po jej powrocie z Brukseli. Liderka Strajku Kobiet spotkała się tam z Donaldem Tuskiem i belgijską minister ds. równości.
