Od początku pandemii Mateusz Morawiecki już co najmniej dwa razy zdążył ogłosić, że Polska wygrała z koronawirusem. Konieczność ogłoszenia "narodowej kwarantanny" dowiodła jednak, iż ani razu premier nie miał racji. Boleśnie wypunktował go za to Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.
Marcin Kierwiński w ostrych słowach kpi z premiera po ogłoszeniu kwarantanny narodowej
Sekretarz generalny PO odniósł się do słów Mateusza Morawieckiego z przeszłości
Szef rządu już dwa razy pomylił się w ocenie zagrożenia epidemicznego
"Nic tak jak kwarantanna narodowa nie potwierdza faktu, że Mateusz Morawiecki to jednak mitoman" – stwierdził sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej we wpisie opublikowanym na Twitterze.
Ostre słowa Marcina Kierwińskiego odnoszą się oczywiście do dwóch wystąpień Mateusza Morawieckiego, podczas których premier ogłaszał, że Polska wygrała z pandemią COVID-19. Pierwszy raz miało to miejsce 1 lipca w Tomaszowie Lubelskim.
– Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii i to jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać – mówił premier podczas wiecu, który wpisywał się w trwającą wówczas kampanię wyborczą Andrzeja Dudy. Jak powszechnie wiadomo, kilka tygodni później krzywa zakażeń mocno odbiła w górę.
Jesienne nasilenie kryzysu koronawirusowego nie przeszkodziło premierowi Morawieckiemu w powtórnym odtrąbieniu sukcesu w walce z SARS-CoV-2. "Dane nie kłamią. Proszę spojrzeć na wykres. Wygrywamy z epidemią!" – oznajmił 30 listopada na Facebooku.
Po nieco ponad dwóch tygodniach okazało się jednak, iż rzekome zwycięstwo z epidemią większość Polaków będzie "świętowała" zamknięta w domach na co najmniej trzy tygodnie. W tym czasie przyjdzie im spędzić sylwestra pod znakiem godziny policyjnej, a rzesza przedsiębiorców w 2021 rok może wejść w roli bankrutów.