Zapowiedź narodowej kwarantanny rozgrzała do czerwoności wielu z nas. Wśród krytyków nowych, surowych zakazów znalazła się aktorka Karolina Gorczyca. Swoje oburzenie wyraziła na Instagramie, ale nie wszyscy fani zgodzili się z jej zdaniem.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Od 28 grudnia do 17 stycznia w Polsce będą obowiązywać kolejne obostrzenia w związku z Narodową Kwarantanną. Zamknięte będą hotele, również na ruch służbowy. Zgodnie z zapowiedziami, zamknięte będą również stoki narciarskie i galerie handlowe – z wyjątkiem m.in. sklepów spożywczych i drogerii. Za to w Sylwestra będą wprowadzone ograniczenia w przemieszczaniu się.
"Zaczęło się - narodowa kwarantanna? Kto to wymyśla? To jest narodowa paranoja! Nie zgadzam się. Chcę normalnie żyć! Jestem wolnym człowiekiem" – napisała 35-letnia aktorka, która zasłynęła m.in. rolą Rudej w serialu "Czas honoru".
Zdania fanów aktorki są podzielone. Jedni są za wprowadzeniem surowych obostrzeń, drudzy sprzeciwiają się kolejnym pandemicznym restrykcjom.
"Każdy chce normalnie żyć... A potem przyjaciółce umiera na covid mama i wiesz, że dla niektórych juz nigdy nie będzie normalnie.... Z szacunku dla innych ludzi można chyba trochę zwolnic ze swoim życiem? To nie są suche statystyki, to jest czyjaś mama, babcia, wujek, przyjaciel...", "Jak chcę się Pani zarazić to proszę bardzo! Tylko proszę nie zarażać innych". "Lockdown powinien być już dawno wprowadzony. To, że posiedzimy teraz trzy tygodnie w domu albo nie pojedziemy na nart,y nie jest tragedią. Tragedią jest dzienna liczba ofiar tego wirusa oraz to w jaki sposób będą wyglądały święta ich rodzin" – piszą zwolennicy kwarantanny.
"Dość tego! Pracuję w branży hotelarskiej i tak szczerze, to chcą doprowadzić, by wielu z tego się nie podniosło... I z wielkim szacunkiem do wszystkich, którzy przeszli chorobę, która wprowadziła tyle zamętu... ale mam sceptyczny stosunek do tego ponieważ ktoś tu chce się dorobić na tym lęku ludzi", "Wystarczy trzymać rozsądny odstęp do osób starszych lub chorych. To wszystko czego potrzeba, cała reszta to prawdziwa paranoja", "Pełna zgoda. Wszystko jest robione przez rząd bez składu i ładu. Na ślepo. Zamykamy, otwieramy, zamykamy. Wszystko dla doraźnych potrzeb władzy. Ludzie się nie liczą" – komentują drudzy.