Polska zawiesiła loty z Wielkiej Brytanii, ale niektórzy zarzucają rządowi, że zbyt długo zwlekał z tą decyzją. Szef KPRM Michał Dworczyk wyjaśnił, dlaczego nowa restrykcja zacznie obowiązywać dopiero w nocy z poniedziałku na wtorek.
– Zapadła decyzja o zawieszeniu lotów w takim terminie, żeby osoby, które już są na lotniskach w Wielkiej Brytanii, mogły przylecieć do kraju – powiedział w RMF FM Michał Dworczyk.
Szef KPRM był pytany także o to, jakie decyzje mogą zostać podjęte na posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. – Dyskusje będą dotyczyły dalszych działań, czasu ograniczenia lotów pomiędzy Wielką Brytanią a Polską. W najbliższych kilkudziesięciu godzinach muszą zapaść decyzje co dalej – wyjaśniał.
Dworczyk przypomniał, że osoby które jeszcze dziś przylecą do Polski z Wielkiej Brytanii, mogą zgłosić się do stacji powiatowej sanepidu w celu pobrania wymazu.
Główny Inspektorat Sanitarny poinformował z kolei, że w związku z zaobserwowaną mutacją wirusa SARS-CoV-2 wszystkie osoby przybywające do Polski, w szczególności z Wielkiej Brytanii, mogą wykonać bezpłatnie test.
Przypomnijmy, że zawieszanie lotów z Wielkiej Brytanii ma związek z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa. Wcześniej na podobne ograniczenia zdecydowały się inne europejskie państwa, m.in. Niemcy, Holandia i Włochy.