Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się do nagrania, na którym Aleksiej Nawalny rozmawia z mężczyzną zamieszanym w zamach na jego życie. Stwierdził, że opozycjonista "wykazuje wyraźną manię prześladowczą".
Aleksiej Nawalny opublikował w poniedziałek nagranie rozmowy z osobą uczestniczącą w zamachu na jego życie. Rozmówca, którym według opozycjonisty ma być Konstantin Kudriawcew z Federalnej Służby Bezpieczeństwa, przyznał się do udziału w akcji i ujawnił informacje dotyczące jej szczegółów. Stwierdził m.in., że największe skażenie znajdowało się w bieliźnie i wewnętrznej części spodni Nawalnego.
– Chory wykazuje wyraźną manię prześladowczą. Można także wyraźnie określić pewne objawy manii wielkości – stwierdził Dimitrij Pieskow. Wspomniał o "freudowskiej fiksacji" opozycjonisty na punkcie własnego rozporka. FBS zapewnia, że nagranie rozmowy jest fałszywe.
Przypomnijmy, Nawalny poczuł się źle 20 sierpnia w samolocie lecącym z Tomska do Moskwy. Maszyna wylądowała awaryjnie w Omsku i opozycjonista trafił do miejscowego szpitala. Na prośbę rodziny został jednak przeniesiony do kliniki Charite w Berlinie, gdzie spędził ponad miesiąc. Eksperci stwierdzili, że został otruty środkiem chemicznym z grupy nowiczok.