Mateusz Morawiecki podkreślił, że rząd uregulował kwestię nieprzestrzegania kar za łamanie obostrzeń. Wysokość mandatu za łamanie zasad to 500 zł, sanepid może ukarać nas grzywną wynoszącą nawet 30 tys. zł.
– Ustawa epidemiczna w wielu obszarach ma swoje limity. Nasze jednoznacznie zapisane sformułowania mogą być kwestionowane. Zdecydowaliśmy się uregulować kwestię kar, mandatów za nieprzestrzeganie rygorów w ustawie. Sformułowaliśmy ten zapis w formie jednoznacznej. Apeluję więc, żeby spędzić święta w gronie najbliższej rodziny – powiedział podczas środowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Dodał, że rządowe obostrzenia na Sylwestra mają na celu ograniczenie "możliwości organizowania imprez okolicznościowych". – Apel do wszystkich państwa, by tych obostrzeń przestrzegać, bo tak możemy uratować tysiące istnień ludzkich. W tym roku zabawa sylwestrowa niech będzie w jak najmniejszym gronie i bez przemieszczania się – zaznaczył Morawiecki.
Jakie kary grożą za łamanie obostrzeń? Policji przysługuje prawo wystawienia mandatu w wysokości do 500 zł. Wysokość kary może wzrosnąć na drodze sądowej, z drugiej strony istnieje też możliwość, że sąd anuluje mandat. Znacznie bardziej dotkliwa jest grzywna, którą na łamiących przepisy sanitarne może nałożyć sanepid. Jej wysokość to od 5 do nawet 30 tys. zł.
Wzmożone policyjne kontrole mają być prowadzone zwłaszcza w noc sylwestrową. Szef KPRM Michał Dworczyk ostrzegał, że osoby, które zlekceważą wprowadzoną przez rząd godzinę policyjną, muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami.