Rzecznik rządu zapewnia, że policja ma podstawę do wystawiania mandatów w sylwestra.
Rzecznik rządu zapewnia, że policja ma podstawę do wystawiania mandatów w sylwestra. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Od godziny 19:00 31 grudnia do godziny 6:00 1 stycznia obowiązywać będzie godzina policyjna, co oznacza ograniczenie w przemieszczaniu się, trzeba będzie w tym czasie pozostać w domach.
O tym, że zakaz jest niekonstytucyjny, poinformował m.in. prawnik, konstytucjonalista prof. Marek Chmaj. "Zapowiadane wprowadzenie zakazu przemieszczania się z 31.12 na 01.01 będzie niezgodne z Konstytucją, zatem nie będzie obowiązywać" – napisał na Facebooku. Wyjaśnił też, w jakich przypadkach ustawa może ograniczyć wolność poruszania się. Okazuje się, że zgodnie z prawem tak może się wydarzyć "tylko i wyłącznie w stanie klęski żywiołowej".
"Niezależnie od tego, czy 'godzina policyjna' będzie wprowadzona w drodze ustawy czy rozporządzenia, akt taki będzie rażąco niezgodny z Konstytucją (chyba, że będzie wprowadzony stan klęski żywiołowej)" – zaznacza prof. Marek Chmaj.
Dodaje także, że godzina policyjna byłaby nielegalnym ograniczeniem naszych konstytucyjnych praw i wolności, więc jednocześnie nie może być też mowy o "jakichkolwiek negatywnych skutkach prawnych", które mogłyby dotknąć osoby niedostosowujące się do obostrzeń.
Czytaj także: Spacer w czasie godziny policyjnej? Właściciele psów pytają, czy dostaną mandat w sylwestra

Mandaty się posypią

– Na podstawie rozporządzenia w sprawie nowych obostrzeń, policja będzie miała możliwość wystawiania mandatów osobom, które bez powodu ujętego w rozporządzeniu pojawią się od godz. 19.00 31 grudnia do 6.00 rano 1 stycznia na ulicach – przekonuje z kolei rzecznik rządu Piotr Müller.
Zaznaczył jednak, że ma nadzieję, że "nie będzie takiej konieczności, ponieważ wszyscy w poczuciu odpowiedzialności dostosujemy się do tych zasad".
– W tej chwili ograniczenie kontaktów społecznych jest szansą do czasu, kiedy szczepienia będą miał charakter powszechny, aby kolejne osoby w Polsce nie umierały i argument zdrowia i życia naszych bliskich jest najważniejszy – mówił.
Czytaj także: