
Cała Europa i USA żyją szczepionką firm Pfizer i BioNTech. W wielu krajach ruszyły szczepienia, a temat rozgrzewa ludzi do czerwoności. Tymczasem w Rosji mają swój Sputnik V. Może to tylko mylne wrażenie, ale wraz ze szczepieniami w UE tam również nastąpiło nagłe przyspieszenie. Szczepionki dostały Węgry, szczepienia ruszają na Białorusi. Kto jeszcze zamierza skorzystać?
Kogo szczepią w Rosji
Na pierwszy ogień w Rosji poszli medycy i osoby z zawodów wysokiego ryzyka, do 60. roku życia. W sumie zaszczepiono ponad 200 tys. osób. Badania szczepionki wśród osób powyżej 60 lat miały zakończyć się w przyszłym roku.Rosyjska szczepionka na Węgrzech
28 grudnia, w poniedziałek, okazało się, że 6 tys. dawek rosyjskiej szczepionki dotarło na Węgry, o czym osobiście poinformował węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto. Transport mógł wywołać zaskoczenie. Żaden unijny kraj nie zdecydował się na rosyjską szczepionkę, w ogóle na terenie UE nie została ona dopuszczona, Europejska Agencja Leków (EMA) nawet nie wydała opinii na jej temat. A zatem Węgry znów idą w UE pod prąd."Węgierskie władze mają prawo w nadzwyczajnej sytuacji - a taką jest pandemia - sprowadzić preparat bez zgody europejskiej agencji, ale jak podkreśla Komisja Europejska, dystrybucja preparatu musi być "tymczasowa i ograniczona". To oznacza, że szczepić się Sputnikiem V będą mogli tylko Węgrzy. Szczepionka nie będzie mogła trafić do Polski, Słowacji czy Belgii.Mimo to jeden z urzędników w Komisji Europejskiej zastanawiał się w rozmowie korespondentką RMF FM w Brukseli, czy aby premier Orban nie namawia polskich władz do zakupu rosyjskiej szczepionki". Czytaj więcej
