Mateusz Morawiecki podsumował 2020 rok.
Mateusz Morawiecki podsumował 2020 rok. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Mateusz Morawiecki złożył w mediach społecznościowych życzenia noworoczne, w których podsumował także rok 2020. Premier zdradził też, jakie ma plany na swojego Sylwestra.

REKLAMA
Swoje życzenia noworoczne szef rządu zaczął od słów: "To był trudny rok". Jak sam przyznał, wygrana Dawida Kubackiego na początku stycznia w Turnieju Czterech Skoczni była zapowiedzią 12 miesięcy sukcesów. "A jednak potem przyszedł marzec i epidemia – cios, którego nikt nie mógł się spodziewać" – stwierdził Mateusz Morawiecki.
"Dziś jestem myślami z wszystkimi, których COVID-19 dotknął najbardziej. Wiele polskich rodzin musiało pożegnać swoich bliskich. Wszyscy przeżyliśmy długie miesiące w strachu o zdrowie i życie, zaniepokojeni o naszą przyszłość" – napisał. Podziękował także medykom oraz osobom, którym "przedstawicielach wszystkich służb walczących na pierwszej linii frontu z wirusem".
Premier dodał, że "za progiem czeka nas lepszy rok". "Do tej pory to wirus miał nad nami przewagę, teraz to my dysponujemy szczepionką. Patrzę na rok 2021 z nadzieją" – podkreślił.
Morawiecki zdradził również, że Sylwestra spędzi z ukochanymi osobami, czyli z żoną i dziećmi. "Wierzę, że wszyscy spędzimy go pośród najbliższych. Przywitajmy Nowy Rok bezpiecznie, niech Sylwester będzie zapowiedzią naszego zwycięstwa w walce z epidemią" – skwitował.
Przypomnijmy, że ponad 60 proc. Polaków zamierza przestrzegać obostrzeń na Sylwestra – wynika z sondażu na zlecenie "Rzeczpospolitej". Zgodnie z rządowym rozporządzeniem między godz. 19 a 6 obowiązuje zakaz przemieszczania się.
Same restrykcje budzą spore kontrowersje. Premier Mateusz Morawiecki przyznał kilka dni temu, że rząd nie wprowadza godziny policyjnej, a obostrzenia mają po prostu formę apelu. Z kolei szef KPRM Michał Dworczyk przekonywał, iż zakaz przemieszczania się obowiązuje, a za niestosowanie się do niego grożą kary.