Roman Giertych kpi ze ślimaczego tempa szczepień przeciw COVID-19 w Polsce.
Roman Giertych kpi ze ślimaczego tempa szczepień przeciw COVID-19 w Polsce. Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta
Reklama.
"Obliczyłem moją kolejkę do szczepienia uwzględniając tempo tegorocznych szczepień na COVID. Wyszło, że powinien się załapać 27.02.2041 roku. I to tylko dlatego tak szybko, bo skończę wówczas 70 lat" – stwierdził Roman Giertych w swoim najnowszym wpisie na Twitterze.
W ten sposób były wicepremier odniósł się do ujawnionych przez Ministerstwo Zdrowia informacji o tym, że w Polsce zaszczepiono "już" prawie 51 tys. osób. To jednak wynik przedstawiający się bardzo słabo przy tych, które osiąga wiele innych państw.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, wzorem do naśladowania w sprawie tempa szczepień przeciw COVID-19 jest Izrael. Tam zastrzyk rozpoczynający proces uodparniania organizmu na zakażenie koronawirusem przyjęło już ok. 10 proc. obywateli. Było to możliwe dzięki temu, iż w Izraelu szczepi się nawet 150 tys. osób dziennie.
logo