W wielu krajach obowiązuje nakaz przedstawienia negatywnego wyniku testu na COVID-19. Koszt wykonania komercyjnego badania w Polsce wynosi nawet 500 zł, dlatego osoby, które wyjeżdżają poza nasze granice, często szukają "tańszego rozwiązania". Znajdują je w internecie, gdzie handel nielegalnymi, ale tanimi testami kwitnie.
"Negatywny wynik testu na COVID-19 w 24 h. Bez fizycznej wizyty w szpitalu i laboratorium" – to jedno z haseł reklamowych, które promuje sprzedaż fałszywych testów na COVID-19 z negatywnymi wynikami.
Podobnych ogłoszeń w internecie jest coraz więcej, bo ceny genetycznych testów PCR wahają się od 390 do nawet 540 zł. Koszt lewego testu na koronawirusa z internetowego ogłoszenia jest znacznie niższy, bo to około 150 zł.
Sprzedawców handlujących fałszywymi testami sprawdziła poznańska "Gazeta Wyborcza". Okazało się, że do otrzymania negatywnego wyniku testu niezbędne jest tylko przesłanie danych osobowych i wniesienie odpowiedniej opłaty. Gotowe zaświadczenie przychodzi do nas na maila.
"Wyjeżdżasz za granicę do pracy lub na wycieczkę. Wynik testu otrzymasz w wybranym przez siebie języku. Nie masz czasu na stanie w ogromnych kolejkach. Mamy dla Ciebie rozwiązanie. Napisz do nas, a swój test otrzymasz w ciągu 24 h od zamówienia” – cytuje dziennik treść nielegalnej oferty z portalu epoznan.pl.
Wykonanie takiego fałszywego zaświadczenia, jak i posługiwanie się nim jest oczywiście przestępstwem. Policjanci nie ukrywają, że przywidywali pojawienie się tego typu ogłoszeń, dlatego za korzystanie z "lewego" testu szybko można ponieść surowe kary.
Użycie takiego sfałszowanego zaświadczenia jest karalne karą więzienia, a użycie go wobec służb zagranicznych może się nawet wiązać z natychmiastowym aresztem. Zarówno wykonanie takiego fałszywego zaświadczenia, jak i posługiwanie się nim jest przestępstwem. Nie polecam korzystania z takich ofert