
Kim jest Daniel Passent?
Dziennikarz i wieloletni felietonista tygodnika "Polityka" urodził się w 1938 roku w Stanisławowie (dzisiejsza Ukraina) w żydowskiej rodzinie. Gdy miasto zajęli Niemcy, rodzice Daniela – Izabela i Bernard Passensteinowie, z zawodu pielęgniarka i agronom – ukryli kilkulatka u znajomego w okolicach Częstochowy."Byliśmy trzecim pismem na świecie, które dotarło do liczącego około tysiąca stron maszynopisu (tekst został wcześniej sprzedany „Sternowi", w listopadzie 1960 r. oraz tygodnikowi „Life" w styczniu 1961 r.). Publikacja wywołała ogromne zainteresowanie (nakład „Polityki" wzrósł wtedy dwukrotnie), zwłaszcza że przypadła w okresie procesu Eichmanna, który został uprowadzony z Argentyny do Izraela w 1960 r., a w następnym roku, po procesie - stracony. Tak zwane „wyznania" Eichmanna zostały nagrane w Argentynie przez innego SS-mana, Willera Sassena, także poszukiwanego. Sassen usiłował na nich zarobić, a Eichmann - wyłożyć swoje credo".
Związek Agnieszki i Daniela Passenta
Agnieszkę Osiecką poznał na początku lat 70. Poetka, tekściarka i pisarka miała za sobą dwa nieudane małżeństwa: z Wojciechem Frykowskim (1963-1964) i reżyserem Wojciechem Jesionką (1966-1970), spotykała się z kimś. Passent również był wtedy zwiazany z inną kobietą."Każde z nas było ciekawe drugiego. I na pewno byliśmy bardzo blisko intelektualnie. Obserwowałem jej pracę w STS-ie, poznawałem jej środowisko – reżyserów, aktorów, piosenkarki. Dużo rozmawialiśmy. Czy Agnieszka skorzystała? Nie wiem. Ale ja na pewno skorzystałem bardzo dużo. Ona nauczyła mnie innego spojrzenia na świat. Widziała dookoła siebie dużo więcej niż ja widziałem. Wspólne rozmowy, które prowadziliśmy w towarzystwie, np. w SPATiF-ie - z Minkiewiczem, Ważykiem i wieloma innymi – to bardzo mnie wzbogacało".