14 lutego redakcja "Polityki" poinformowała o śmierci Daniela Passenta. Dziennikarz był związany z tygodnikiem od 1959 roku. Ojciec Agaty Passent był wybitnym felietonistą, satyrykiem, a niegdyś także ambasadorem RP w Chile.
"Z ogromnym żalem informujemy, że zmarł Daniel Passent, autor przez całe życie związany z tygodnikiem 'Polityka', felietonista, bloger, nasz Kolega" – poinformowała w poniedziałek redakcja "Polityki".
Nie żyje Daniel Passent
Głos zabrała już także córka publicysty. "Daniel Passent umarł dziś. Jesteśmy zdewastowani. Proszę uszanować naszą prywatność. Dziękuję Wszystkim Przyjaciołom i Przyjaciółkom Taty, wszystkim Czytelnikom Taty i Słuchaczkom za wsparcie. O terminie pożegnania Taty poinformuję Was na moim blogu" - napisała w mediach społecznościowych.
Felietonista urodził się w rodzinie żydowskiej. W okresie II Wojny Światowej wychowywał się w Stanisławowie. W 1944 roku stracił rodziców, którzy przez cały okres okupacji ukrywali się przed nazistami.
Wieloletni partner Agnieszki Osieckiej przez 10 lat prowadził audycję "Goście Passenta" dla radia TOK FM. Dla "Polityki" zaś, wraz z Agatą Passent, prowadził podcast "Mój pierwszy raz". Zadebiutował jeszcze w wieku 18 lat, publikując teksty dla nieistniejącego już "Sztandaru Młodych".
Dziennikarz zdobył jednak sławę na arenie międzynarodowej już w latach 60., gdy udało mu się uzyskać zgodę na publikację pamiętników hitlerowca, który odpowiadał za zbrodnię na Żydach – Adolfa Eichmanna.
Za zasługi dla kraju odznaczono go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasług, a także Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W rozmowie z Katarzyną Zuchowicz dla naTemat Daniel Passent opowiedział o wojnie w Wietnamie. Przypomnijmy, że dziennikarz relacjonował jej przebieg dla "Polityki".
– Dzięki amerykańskim dziennikarzom dużo więcej wiedziałem, bo mieli samochody, pozwolenie na przejazd, czy wyjazd z miasta. Mogłem obserwować ich pracę. A oni widzieli prawie wszystko, bo byli zabierani przez wojsko amerykańskie na obserwowanie akcji. W ogromnej większości media były dopuszczane nawet w przypadkach bombardowań i wykonywania egzekucji – wspominał.
Satyryk był również znany ze swojego związku z Agnieszką Osiecką. Oboje, choć nigdy nie wzięli ślubu, byli razem przez 8 lat. "Z Daniem Passentem byli zupełnie różni. On był spokojnym introwertykiem, cichym, dość wycofanym, uporządkowanym. Najbardziej lubił czytać i pisać w gabinecie. Ona była żywiołowa i towarzyska, kochała przyjęcia do świtu i długie rozmowy z artystami. Wtedy czuła, że żyje" – pisała dla naTemat Ola Gersz.
– Każde z nas było ciekawe drugiego. I na pewno byliśmy bardzo blisko intelektualnie (...). Ona nauczyła mnie innego spojrzenia na świat. Widziała dookoła siebie dużo więcej niż ja widziałem – wspominał Passent w dawnym wywiadzie dla "Imperium Kobiet".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut