Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro fot. Rafał Mielnik / Agencja Gazeta

Zbigniew Ziobro przedstawił kandydata, którego Solidarna Polska może poprzeć jako nowego premiera. – Tadeusz Cymański będzie gwarantem kompromisów, wzajemnego szacunku – mówił. Z poważnej propozycji 19-osobowego klubu już podczas konferencji kpili jednak użytkownicy Twittera.

REKLAMA
Prawo i Sprawiedliwość chce odwołać rząd Donalda Tuska przedstawiając konstruktywne wotum nieufności. Dzięki temu władza się zmieni, ale nie trzeba będzie przeprowadzać kolejnych wyborów. PiS musiałoby jednak zyskać poparcie wszystkich pozostałych partii opozycyjnych i części koalicji PO-PSL. Swojego kandydata na premiera PiS chce przedstawić w poniedziałek. Jarosław Kaczyński zapowiedział to we wczorajszym marszu pod hasłem "Obudź się, Polsko!".
Z politycznej okazji postanowiła skorzystać Solidarna Polska. – Nie da się skutecznie przeprowadzić konstruktywnego wotum nieufności bez obecności Solidarnej Polski, naszych 19 posłów – mówił podczas briefingu prasowego Zbigniew Ziobro.
Szef partii postawił PiS warunek poparcia: posłowie podniosą rękę za odwołaniem rządu Donalda Tuska, jeśli nowym premierem zostanie Tadeusz Cymański.
– Proponujemy człowieka znanego, ekonomistę, symbol wrażliwości społecznej. Jest człowiekiem, który będzie gwarantem kompromisów, wzajemnego szacunku. Zwłaszcza, że koalicja dla rządu przejściowego miałaby być od Sasa do Lasa – mówił Zbigniew Ziobro.
Choć i kandydat i propozycja były jak najbardziej poważne, wśród relacjonujących ją dziennikarzy wywołały one wesołość. Jeszcze przed rozpoczęciem konferencji, z pomysłu Solidarnej Polski żartowała Magłorzata Serafin, dziennikarka TVP:
Małgorzata Serafin
dziennikarka TVP

Już za chwilę już za momencik konferencja SP:) Temat:" SP proponuje Prawu i Sprawiedliwości kandydata na premiera"


Dominika Długosz, także na Twitterze, napisała:
Dominika Długosz
dziennikarka Polsat News

Żółta pilna: SP ponownie, dwa tygodnie później, proponuje Cymańskiego na premiera. Są gotowi oddać na niego całe 19 głosów.


O propozycji konstruktywnego wotum nieufności na poważnie dyskutowali jednak publicyści w porannym programie TVN24 "Loża prasowa". Jacek Żakowski zwrócił uwagę, że propozycja Jarosława Kaczyńskiego jest pozbawiona znaczenia. – Jesteśmy naiwni. Dajemy się wpuszczać – powiedział i dodał, że nikt poważny, nauczony doświadczeniem Kazimierza Marcinkiewicza, nie podejmie się funkcji premiera wybranego przez PiS.