
Reklama.
– Jarek zawsze miał jasne poglądy i to za bardzo się nie zmieniło. To jest człowiek, który jak miał coś do powiedzenia, to mówił i się nie bał. On bardzo dużo czytał, miał jasny stosunek do ludzi innych religii i kultur, zawsze potrafił z nimi, jak to się mówi, pić kawę i rozmawiać – powiedziała Joanna Sarapata dla "Faktu".
Czytaj także: Tego mogliście nie wiedzieć o Jakimowiczu. Była żona komentatora TVP ujawnia zaskakujące fakty
Ponadto zapewniła, że nadal pozostaje w dobrych relacjach z byłym mężem. Traktuje go jak rodzinę. – Mamy wspólnego syna, który studiuje politykę w Londynie. I on miał z tym duży problem. (...) Powiedziałam Jovanowi, że nie ma znaczenia, jakie kto ma poglądy. Rodzina to rodzina, żadna polityka, żadna religia nie powinna ludzi rozdzielać – dodała.
Afera z "gwiazdorem TVP"
W poniedziałek 18 stycznia dziennikarz śledczy Piotr Krysiak opublikował na Facebooku post, w którym opisał sprawę gwałtu na uczestniczce konkursu piękności, którego miał dokonać "gwiazdor TVP". Portal Onet.pl ustalił, że ma chodzić o Jarosława Jakimowicza. Portal skontaktował się w tej sprawie z aktorem.– Przysięgam na zdrowie moich dzieci, że nikogo nie zgwałciłem. Nie jestem zdolny do takich czynów, brzydzę się agresją wobec kobiet – powiedział prezenter TVP. Później Jakimowicz bronił się jeszcze w mediach społecznościowych. Odniósł się do spekulacji, dotyczących powiązywania go z tą sprawą i podjął zdecydowane kroki.
źródło: "Fakt"