W dniu zaprzysiężenia Joe Bidena papież Franciszek zwrócił się do nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych z apelem. Przywódca Stolicy Apostolskiej prosi, by 46. prezydent USA szanował godność i prawa każdej osoby.
"Niech pod Pana przywództwem Amerykanie dalej czerpią siłę ze wzniosłych politycznych, etycznych i religijnych wartości, które inspirowały naród od jego powstania" – czytamy w depeszy papieża, która zaadresowana była do Joe Bidena. Franciszek zapewnił prezydenta USA o swojej modlitwie.
"W czasie, gdy ciężkie kryzysy stojące przed naszą rodziną ludzką wymagają dalekowzrocznych i zjednoczonych odpowiedzi, modlę się o to, aby Pańskimi decyzjami kierowała troska o budowę społeczeństwa naznaczonego przez autentyczną sprawiedliwość i wolność oraz niewyczerpany szacunek dla praw i godności każdej osoby, zwłaszcza ubogiej, słabej i tych, którzy nie mają głosu" – dodała głowa Kościoła katolickiego.
Dodatkowo papież poprosił polityka o to, aby "krzewił zrozumienie, pojednanie i pokój wewnątrz Stanów Zjednoczonych oraz między narodami świata". Przypomnijmy, że Joe Biden jest praktykującym katolikiem. Przed zaprzysiężeniem zapowiedział, że chce współpracować z Watykanem w sprawie ludzi marginalizowanych, biednych, imigrantów i uchodźców.
Joe Biden o godz. 17:49 (czasu polskiego) złożył przysięgę i oficjalnie został 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Zanim jednak nastąpiła główna część ceremonii na scenę weszła Lady Gaga. Piosenkarka wykonała hymn państwowy Stanów Zjednoczonych.
Tuż po udanym wykonaniu hymnu narodowego przysięgę złożyła Kamala Harris, pierwsza Afroamerykanka i kobieta obejmująca urząd wiceprezydenta USA.