Paulo Sousa został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek w ciekawy sposób uzasadnił swój wybór.
Konferencja Zbigniewa Bońka rozpoczęła się w czwartek o godz. 15:00. W jej trakcie prezes PZPN potwierdził pojawiające się w ostatnich godzinach informacje i ogłosił, że nowym trenerem reprezentacji Polski będzie Paulo Sousa.
Dlaczego Sousa został trenerem reprezentacji?
– Uważam, że był to fantastyczny piłkarz, miał wielki charakter. Jest to trener, który w swojej karierze piął się do przodu. Ostatnie półtora roku było trochę zahamowania pod względem trenerskim – wynikało to może z tego, że poszedł do Chin, gdzie idzie się, żeby zarabiać duże pieniądze. Nie znałem go wcześniej osobiście, ale zawsze podobał mi się jego charakter, jego otwartość – w taki sposób Boniek przedstawił Sousę.
Prezes PZPN wyjaśnił, że skontaktował się z kilkoma osobami, które znały Portugalczyka jako trenera. – Zibi, top – taką rekomendację Boniek miał usłyszeć od tych rozmówców.
Wcześniej szef związku wyjaśnił, dlaczego postawił na opcję zagraniczną. – Wydaje mi się, że mamy kilku zdolnych trenerów natomiast zatrudnienie kogokolwiek z nich w tej chwili wywołałoby hejt – powiedział Boniek i dodał, że zagraniczny szkoleniowiec będzie umiał lepiej odciąć się od opinii mediów i kibiców.
Nawałka wchodził w grę?
Co ciekawe, prezes przyznał, że najlepszym rozwiązaniem wśród polskich trenerów byłby powrót Adama Nawałki. – Nie chodziło jednak o odgrzewanie pewnych rzeczy – podkreślił Boniek.
Sousa nigdy wcześniej nie prowadził samodzielnie żadnej reprezentacji, ale ma duże doświadczenie w piłce klubowej. W przeszłości trenował m.in. Bordeaux, Fiorentinę, FC Basel czy Leicester City. Karierę Portugalczyka szczegółowo opisaliśmy w tym miejscu.