"Najmocniejszym zapewne tąpnięciem były protesty młodych ludzi, wywołane perspektywą przepisów aborcyjnych" - tak ks. Andrzej Kobyliński odpowiada na pytanie miesięcznika "Znak", które wydarzenia z 2020 roku mają największe znaczenie dla kresu obecnego modelu katolicyzmu w Polsce.
Zdaniem duchownego protesty pokazują istotne zjawisko. "Padające tam ostre, niekiedy antyklerykalne hasła są wyraźnym dowodem, że młode pokolenie w dużym stopniu odwróciło się od Kościoła" - powiedział ksiądz.
Przykłady? "Sekularyzacja w Polsce to nie jest kwestia przyszłości - ona dokonuje się już teraz, i to w szybkim tempie. Spójrzmy na to, jak często w dużych miastach młodzież rezygnuje z lekcji religii, jak błyskawicznie opustoszało wiele seminariów diecezjalnych i zakonnych. Manifestacje są ważne w tym względzie, że wyraźnie pokazują pewne emocje młodych ludzi" - ocenił kapłan.
Watykan - ważne decyzje
Za inne ważne w kontekście kościelnym wydarzenia ks. Andrzej Kobyliński uznał dwa rozstrzygnięcia Watykanu.
"Pierwsze to decyzje ws. kard. Henryka Gulbinowicza oskarżonego o molestowanie seksualne 16-latka. Jeszcze nigdy żaden polski kardynał nie został przez papieża potraktowany w taki sposób. Zakaz pochówku kardynała i biskupa w 'jego' katedrze to wymowna kara - może dla ludzi spoza Kościoła nie wydaje się ona bardzo dotkliwa, ale w Kościele ma wymiar niezwykle mocny i symboliczny" - wyjaśnił ks. Kobyliński.
"Podobne jest znaczenie drugiej watykańskiej decyzji: zamknięcia seminarium w Kaliszu. To także nie miało precedensu w naszym kraju" - dodał.
Ksiądz podkreślił, że mijający rok był naznaczony aferami seksualnymi z udziałem hierarchów. "Rok 2020 to eskalacja skandali obyczajowych w Kościele katolickim w Polsce. W Watykanie trwają postępowania wobec ważnych polskich duchownych, m.in. abp. Głódzia, bp. Janiaka, bp. Szkodonia. Media nigdy wcześniej nie informowały z taką intensywnością o tych problemach. Nie chodzi tu tylko o drugi film braci Sekielskich czy reportaż 'Don Stanislao'. Mamy cały szereg programów telewizyjnych i radiowych na ten temat, a internet aż huczy od komentarzy"