
Reklama.
"Dramatyczna liczba zgonów, rozpad u koalicjanta PiS, upadek tysięcy firm. Czas na to, aby geniusze PR, którzy są odpowiedzialni za wystawienie Kidawy-Błońskiej i przekonanie Trzaskowskiego, aby nie jechał do Końskich, wzięli się do roboty i pomogli trochę PiS-owi wyjść z kłopotów" – napisał na Twitterze Roman Giertych.
Mecenas nie szczędzi krytyki, zapewne aby przestrzec PO przed działaniami, które mogłyby się skończyć porażką. Taki efekt dało jego zdaniem wystawienie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w wyborach, albo zrezygnowanie z debaty prezydenckiej w Końskich.
Być może teraz mecenasowi chodzi o zwoływane na szybko spotkanie 6 lutego polityków tej formacji i deklaracje Borysa Budki w mediach, który wykrzykuje, że to czas na zmiany. Możliwe, że w ten sposób chce ostrzec think-tanki PO przed podejmowaniem pochopnych kroków.