Media publiczne odwołały z programów publicystycznych udział polityków Porozumienia kojarzonych z Jarosławem Gowinem – dowiedział się Onet. To kolejna odsłona rozwijającego się konfliktu w Zjednoczonej Prawicy.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Jak wiemy, Adam Bielan został w czwartek zawieszony w prawach członka Porozumienia Jarosława Gowina. Partia znalazła się na skraju rozpadu. Za buntem Bielana miał stać Jarosław Kaczyński – powiedzieli rozmówcy "Gazety Wyborczej".
Poza Bielanem zawieszono też dwóch innych działaczy – wiceprezesa partii Arkadiusza Urbana i Marcela Klinowskiego. Padły wnioski o wyrzucenie ich z partii. Teraz politykami ma zająć się sąd koleżeński.
– Bielan został ukarany za całokształt. Od miesięcy robił wszystko, żeby rozbić jedność partii i podważyć pozycję Jarosława Gowina – powiedział Onetowi jeden z polityków Porozumienia.
Jak podał nieoficjalnie Onet, media publiczne odwołały udział w programach polityków Porozumienia kojarzonych z Jarosławem Gowinem. Jak mówią przeciwnicy Gowina, ten de facto przestał kierować ugrupowaniem już trzy lata temu, a obowiązki przejął właśnie Bielan.
Portal poprosił też o komentarz Adama Bielana. W odpowiedzi europoseł przesłał pismo, z którego wynikało, iż ciało nazwane sądem koleżeńskim Porozumienia stwierdziło, że obowiązki szefa partii przejął właśnie Adam Bielan. Dokument został podpisany przez Roberta Wrzesińskiego, który sam kilka dni temu miał zostać wyrzucony z partii przez właściwy sąd – podaje Onet.
Konflikt w Porozumieniu trwa już od miesięcy. Jesienią Gowin poszerzył prezydium i zarząd partii o wiernych sobie ludzi. Zdaniem części polityków partii, zrobił to bezprawnie.