Bez względu jednak na to, w której grupie jesteśmy, warto pamiętać, że Walentynki wcale nie przyszły do nas z Zachodu, a od prezentów ważniejsza jest
relacja i związek.
Święty Walenty – czyli kto?
Teoretycznie sprawa jest prosta –
Św. Walenty to patron Walentynek, którego korzeni można upatrywać w Chrześcijaństwie. Jeśli jednak przyjrzymy się jego historii bliżej, rozwiązanie tej zagadki nie jest tak proste. Wśród świętych możemy doszukać się aż 8 osób o tym imieniu. Najczęściej jednak wskazuje się na dwie postaci – biskupa lub męczennika. Co więcej, historie te pomieszano na przestrzeni lat, a niektórzy badacze wskazują, że to jedna i ta sama osoba.
Walenty - biskup miasta Terni w Umbrii
Najczęściej wskazuje się na
biskupa miasta Terni w Umbrii, który to jako pierwszy pobłogosławił poganinowi i chrześcijance. W tamtym czasie takie małżeństwa były zakazane, co rozwścieczyło Cesarza Rzymu. Podobno miał on też wysyłać listy o miłości Chrystusa do wiernych. Ostatecznie biskup zginął tragiczną śmiercią z powodu nawracania pogan. Obecnie do Terni co roku ściągają pielgrzymi z całego świata, żeby zobaczyć grób Św. Walentego, patrona miłości.
Kapłan i lekarz od potajemnych ślubów
Inna legenda głosi, że Św. Walenty był kapłanem i lekarzem, który sprzeciwił się cesarzowi Klaudiuszowi Gockiemu. Podobno żył w czasach, gdy Rzymianie toczyli krwawe wojny, które nie cieszyły się dobrą sławą. Cesarz uznał, że mężczyźni nie chcą zaciągać się do wojska przez… miłość. A przecież pójście na wojenny front wiązało się z opuszczeniem narzeczonych i żon.