
Pawłowicz przekonuje, że potrzebuje ochrony SOP. Celna riposta Belki
Ciąg dalszy "afery hotelowej" z Krystyną Pawłowicz w roli głównej. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego przekonuje na Twitterze, że ochrona SOP jej się należy. Do jej wypowiedzi odniósł się były premier Marek Belka. Nawiązał do Strajku Kobiet.

Reklama.
W sobotę w hotelu Malinowy Zdrój w Solcu Zdroju wybuchł pożar. Ewakuowano ponad 100 osób, wśród nich była m.in. Krystyna Pawłowicz, po którą miał przyjechać służbowy samochód Służby Ochrony Państwa. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego tłumaczyła, że pojechała tam w celach leczniczych, jednak nie uchroniło jej to przed falą krytyki.
Czytaj także:Na słowne ataki - również ze strony polityków PiS - Pawłowicz odpowiedziała na Twitterze. Stwierdziła, że właśnie dlatego oraz z powodu wydarzeń z przeszłości (m.in. w 2017 r. ktoś oblał grób jej rodziców czerwoną farbą) potrzebna jest jej ochrona SOP. "Jak inaczej kobieta ma się sama obronić?" – zapytała internautów.
Na post w ironiczny sposób odpowiedział Marek Belka. Sam nie znał odpowiedzi na pytanie Pawłowicz, ale polecił jej rozmowę z protestującymi kobietami.
Byłemu premierowi chodziło rzecz jasna o protesty sprzeciwiające się wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, którego Krystyna Pawłowicz jest członkinią. Pod koniec stycznia opublikowano go w Dzienniku Ustaw. Tym samym zaostrzono prawo aborcyjne, a na ulice ponownie wyszły tysiące Polek.
Reklama.