Biały Dom poinformował, że zastępca rzeczniczki prezydenta USA Jen Psaki podał się do dymisji po oskarżeniu o stosowanie gróźb i seksistowskich uwag wobec dziennikarki. 32-letni Tyler Joseph Ducklo przyznał się na swoim Twitterze do niestosownych wypowiedzi.
Dziennik "Vanity Fair" ujawnił jakiś czas temu, że TJ Ducklo groził dziennikarce zrujnowaniem jej reputacji. Miał powiedzieć, że ją "zniszczy". Ponadto magazyn ujawnił, że zastępca rzecznika prezydenta USA kierował wobec kobiety "mizoginiczne i uwłaczające uwagi". Dziennikarka chciała ujawnić niewygodne fakty z jego życia.
Zastępca rzeczniczki Joe Bidena odchodzi
Tyler Joseph Ducklo zamieścił na swoim Twitterze oświadczenie, w którym przyznaje się do użycia niestosownych słów wobec. Napisał, że "to był odrażający, lekceważący i niedopuszczalny język". "Zbulwersowałem, zawstydziłem i rozczarowałem kolegów z Białego Domu i prezydenta Bidena" – stwierdził.
"Nie ma słów na tyle mocnych, by wyrazić mój żal, zażenowanie i wstręt z powodu mojego zachowania. Użyłem języka, którego żadna kobieta nie powinna nigdy słyszeć, szczególnie w sytuacji, gdy tylko próbowała wykonywać swoją pracę" – dodał.
Po wyjściu na jaw incydentu Ducklo został zawieszony z pełnienia swojej funkcji w Białym Domu. W sobotę były zastępca Jen Psaki postanowił złożyć rezygnację, która według zagranicznych mediów została przyjęta.