Rzeczniczka Porozumienia Jarosława Gowina ujawniła w TVN24, że konflikt, który rozgrywa się w ugrupowaniu, tak naprawdę trwał już od kwietnia 2020 r. Adam Bielan miał zdaniem Magdaleny Sroki tworzyć podwaliny pod przewrót w partii.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
– Bielan tworzył plan już od kwietnia zeszłego roku, szpecąc do ucha prezesowi Kaczyńskiemu kłamstwa – powiedziała Magdalena Sroka w Rozmowie Piaseckiego w TVN24. Co więcej, lider PiS miał zgodzić się na taki scenariusz, jaki Adam Bielan realizuje obecnie w Porozumieniu. W opinii Magdaleny Sroki oszukał prezesa PiS.
– Myślę że Jarosław Kaczyński wiedział o tym i dał zielone światło – oceniła rzeczniczka partii Jarosława Gowina.
Jak się wyraziła, nie dziwi się temu absolutnie, ponieważ "jeżeli Adam Bielan takimi kłamstwami, całkowitą nieprawdą i alternatywną rzeczywistością podsycał brak zaufania, czy jakąś niepewność o tym, że ktoś próbuje dokonać przewrotu, to nie ma co się dziwić, że dostał zielone światło, obiecując, że przyniesie na tacy całe Porozumienie i wszystkich posłów, parlamentarzystów, którzy zasiadają w Sejmie i Senacie".
Zdaniem Magdaleny Sroki, to się jednak nie udało, bo parlamentarzyści Porozumienia pozostali przy Jarosławie Gowinie i "to się absolutnie nie zmieni".
Przypomnijmy: od ponad tygodnia w Porozumieniu trwa konflikt szeroko relacjonowany przez ogólnopolskie media. Wykluczony z partii Adam Bielan jest uważany przez swoich sojuszników za osobę pełniącą obowiązki prezesa partii.
Zdaniem tej frakcji Jarosław Gowin nie może kierować partią, gdyż kadencja prezesa trwa trzy lata, a Gowin, odkąd został wybrany w 2015 roku, nie uczestniczył w żadnych wyborach.
W poniedziałek ujawniono list Bielana do członków Porozumienia, w którym zaatakował on Jarosława Gowina. Zwrócił uwagę na to, że prezes ugrupowania "negocjował dla siebie stanowisko Marszałka Sejmu". "Miał przejąć obowiązki głowy państwa" – czytamy.