
Gwiazdy były w tych charakteryzacjach nie do poznania. Sprawdź, czy znasz je wszystkie
Pomimo rozwiniętych efektów cyfrowych, charakteryzacja w wielu filmach pełni nadal kluczową rolą. Niektórzy twórcy wręcz nie zamierzają rezygnować z tradycyjnych metod – takim reżyserem jest chociażby Guillermo del Toro, którego jeden z filmów znalazł się na tej liście. Przedstawiamy 10 najlepszych charakteryzacji filmowych, zarówno tych starszych, jak i bardziej współczesnych.

Reklama.
10 najlepszych charakteryzacji filmowych
Gra aktorska DeVito była bardzo specyficzna i ekscentryczna jak sam Pingwin, co nie wszystkim się spodobało – aktor otrzymał za tę rolę nominację do Złotej Maliny, według mnie zupełnie niezasłużenie.
Co ciekawe, to dzięki temu filmowi Amerykańska Akademia Filmowa zaczęła przyznawać statuetki w nowej kategorii. "Człowiek Słoń" nie otrzymał żadnej nagrody, a gdy wściekli widzowie zasypali w tej sprawie Akademię listami, postanowiono, że w kolejnych latach Oscary będą przyznawane również za charakteryzację.
W "Draculi" wcielił się w tytułową rolę i chociaż jego postać nie budziła strachu (zresztą nie miała), to charakteryzacja zdecydowanie należała do tych całkowicie zmieniających oblicze aktora. Film został pod tym względem doceniony i w 1993 roku został wyróżniony Oscarem.
Aktorka nie tylko zupełnie przestała przypominać samą siebie, ale dzięki świetnej charakteryzacji, to właśnie ona najbardziej ze wszystkich grających Dylana aktorów przypominała muzyka. Za tę rolę została uhonorowana Złotym Globem.
Spalona twarz Freddy'ego Kruegera (przez niektórych przyrównywana do "roztopionego na pizzy sera") prezentowała się naprawdę paskudnie, co przyniosło rozpoznawalność całej horrowej franczyzie zainicjowanej przez Wesa Cravena, a Englundowi miejsce w panteonie najbardziej rozpoznawalnych filmowych morderców.
Nikogo nie powinno zdziwić, że w czasach swojego powstania (lata 70. XX wieku) ten szalony musical łączący elementy science-fiction i komedii uchodził za bardzo kontrowersyjny, gdyż łamał wiele tabu społecznych. "The Rocky Horror Picture Show" już dawno uzyskał status kultowy i do tej pory jest wyświetlany na retrospektywach filmowych na całym świecie.
Tego samego aktora w makijażu mogliście zobaczyć również w innych filmach Guillermo del Toro, między innymi w "Labiryncie Fauna" i "Hellboyu".
Czytaj także:Reklama.