Wielka impreza znów odbędzie się w Polsce. Zbigniew Boniek potwierdza
Krzysztof Gaweł
15 lutego 2021, 18:25·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 lutego 2021, 18:25
Zbigniew Boniek był gościem Polsatu Sport i na antenie potwierdził, że tegoroczny finał Ligi Europy odbędzie się w Polsce. Areną zmagań ma być Gdańsk, a jedyną niewiadomą jest formuła, w jakiej rozegrana zostanie rywalizacja o trofeum.
Reklama.
– Tegoroczny finał lub turniej finałowy Ligi Europy odbędzie się w Polsce – powiedział Zbigniew Boniek w rozmowie z Bożydarem Iwanowem z Polsatu Sport. Prezes PZPN potwierdził, że UEFA przyzna organizację spotkania – lub finałowego turnieju – Polsce.
Wiosną 2020 roku finał LE miał się rozegrać w Gdańsku, ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała te plany. Spotkanie przeniesiono na sierpień, zorganizowano je na RheinEnergieStadion w Kolonii. Teraz władze europejskiej piłki wracają do pomysłu wyłonienia triumfatora w Polsce.
– Starałem się to opóźnić o rok, bo chcieliśmy, żeby żeby ta impreza odbyła się przy udziale publiczności. Teraz niewiele się zmieniło w kraju, ale kończy mi się prezesura i nie chcę tego odkładać – przyznał Boniek, który chce swoją kadencję w PZPN zakończyć prestiżowym pojedynkiem.
Na razie nie wiadomo, w jakiej formie rozegrany będzie finał LE. Wszystko przez paraliżujący sport COVID-19 i obostrzenia sanitarne. Nie wiadomo również, czy rywalizację na trybunach zobaczą kibice.
– Czy to będzie zwykły finał, półfinały czy Final 8, to będzie rozegrany w naszym kraju – zapewnia popularny "Zibi" i przyznaje, że polska federacja będzie gotowa na różne opcje.
Być może zamiast jednego meczu na Stadionie w Gdańsku rozegrany zostanie – wzorem decydującej fazy zeszłorocznej Ligi Mistrzów – turniej finałowy. A najlepsze ekipy rozgrywek zostaną w Polsce na dłużej.
O tym, jaki kształt będzie miał finisz sezonu w klubowej piłce, dowiemy się pewnie wiosną. Dla Polski będzie to drugi finał Ligi Europy w historii. W 2015 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie Sevilla FC pokonała w decydującym pojedynku Dnipro Dniepropietrowsk 3:2, a jednego z goli strzelił Grzegorz Krychowiak.