Maryna Gąsienica-Daniel znów poprawiła swój życiowy wynik podczas MŚ
Maryna Gąsienica-Daniel znów poprawiła swój życiowy wynik podczas MŚ Fot. Marek Podmokly / Agencja Gazeta

Maryna Gąsienica-Daniel nie przestaje zadziwiać podczas tegorocznych mistrzostw świata w Cortinie d'Ampezzo. We wtorek zajęła ósme miejsce w gigancie równoległym, a niewiele zabrakło, by walczyła o medale. Co można by uznać za wielką sensację. To najlepszy wynik w karierze i historii startów w MŚ zakopianki. Złote medale przyznano dwa, zdobyły je Włoszka Marta Bassino i Austriaczka Katharine Liensberger.

REKLAMA
Maryna Gąsienica-Daniel znakomicie poradziła sobie we wtorek rano już na etapie kwalifikacji do giganta równoległego. Zjechała z czwartym czasem, potwierdziła wysoką dyspozycję i zasygnalizowała możliwość walki o medale.
Czytaj także:

W 1/8 finału giganta zmierzyć się miała ze Szwedką francuskiego pochodzenia Estelle Alphand, córką legendarnego Luca Alphanda, triumfatora Pucharu Świata, medalisty MŚ, a także zwycięzcy Rajdu Dakar. Polka bardzo dobrze pojechała pierwszy przejazd - rywalizacja odbywa się w dwóch przejazdach, awans uzyskuje zawodniczka z lepszą sumą dwóch czasów - wypracowała 0,5 sekundy zapasu.
W drugim rywalka walczyła dzielnie o awans, ale o 0,09 sekundy lepsza była Polka, która tym samym zameldowała się w ćwierćfinale z piątym wynikiem w stawce. Tam stawić czoła musiała Austriaczce Katharinie Liensberger, która w kwalifikacjach byłą wolniejsza od naszej faworytki raptem o 0,04 sekundy.

Pierwszy przejazd znów należał do Gąsienicy-Daniel, która znów dojechała na metę o 0,5 sekundy szybciej niż rywalka. W drugim niestety zdecydowanie szybsza była Liensberger, która odrobiła straty i awansowała do półfinału z czasem lepszym od zakopianki o 0,45 sekundy. Szczęście było tak blisko, ale tym razem do czwórki awansowała Austriaczka.
Ostatecznie Gąsienica-Daniel giganta równoległego ukończyła na pozycji ósmej, co jest jej najlepszym wynikiem w karierze podczas . Wcześniej Maryna Gąsienica-Daniel zajęła w tegorocznych mistrzostwach świata w Cortinie 12. miejsce w kombinacji oraz 27. miejsce w supergigancie. W czwartek czeka ją jeszcze start w slalomie gigancie, w którym może się również bić o czołowe miejsca.

Złoty medal w gigancie równoległym wywalczyła początkowo Włoszka Marta Bassino, która w finale walczyła z Katharine Liensberger. Ostatecznie jury doszło do wniosku, że obie miały ten sam czas i przyznało dwa pierwsze miejsca. Brąz padł łupem Francuzki Tessy Worley. Maryna Gąsienica-Daniel może zatem powiedzieć, że drogę do czwórki zamknęła jej przyszła mistrzyni świata. Co ciekawe, tak wysoko reprezentant Polski na podium Alpejskich MŚ nie stał od... 1985 roku.
logo