
Żona dyktatora Korei Północnej nie była widziana od dawna. Spekulowało się o jej problemach zdrowotnych, ciąży lub kryzysie w małżeństwie z Kim Dzong Unem. Teraz Ri Sol-ju pojawiła się publicznie po raz pierwszy od stycznia ubiegłego roku.
REKLAMA
Para pokazała się razem na koncercie w Pyongyangu, który zorganizowany ku czci Kim Ir Sena, czyli założyciela Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Po koncercie Ri Sol-ju i Kim Dzong Un złożyli bukiet w hołdzie dziadkowi obecnego dyktatora.
Sam Kim Dzong Un zniknął w zeszłym roku na 20 dni. Nikt nie wiedział, co dzieje się z przywódcą Korei Północnej, ale mówiło się wtedy o jego problemach zdrowotnych.
Jak donoszą południowokoreańscy agenci, żona wodza miała nie występować publicznie, z obawy przed zakażeniem Covid-19. Podobno przebywała w pałacu, gdzie zajmowała się trojgiem dzieci, które para ma razem.
Czytaj także: Podczas uroczystości w Pyongyangu nikt z obecnych uczestników nie nosił maski, ani nie zachowywał dystansu. Korea Północna nie zgłosiła oficjalnie żadnego przypadku zakażenia koronawirusem, ale zamknęła granice, wprowadzając surowy lockdown.
źródło: SouthChinaMorningPost
