Dwa razy była szansa na obalenie rządu. Raz było to w okolicy kwietnia i maja, a drugi raz była szansa, kiedy głosowaliśmy nad tzw. piątką prezesa Kaczyńskiego – ujawnił w środę Władysław Teofil Bartoszewski. Polityk Koalicji Polskiej stwierdził, iż obalenie PiS nie udało się, gdyż napięcia nie wytrzymał "ktoś z opozycji".
W środę Władysław Teofil Bartoszewski na antenie Radia Wnet był gościem w audycji Łukasza A. Jankowskiego. Sporo uwagi podczas tej rozmowy poświęcono wewnątrzkoalicyjnym problemom Jarosława Gowina. Polityk Koalicji Polskiej nie chciał jednak dywagować o tym, czy konflikt w Porozumieniu może doprowadzić do upadku rządów Jarosława Kaczyńskiego.
Wrócił on natomiast do wydarzeń z przeszłości i oznajmił, że w 2020 roku opozycja dwukrotnie była blisko przejęcia władzy. Pierwszy raz miało być to możliwe, "kiedy były rozmowy na temat głosowania czysto korespondencyjnego i był opór Gowina oraz części Porozumienia".
– Była realna szansa na stworzenie rządu – wyraźnie podkreślił Bartoszewski. – Dwa razy była szansa na obalenie rządu. Raz to było właśnie wtedy – w okolicy kwietnia i maja – a drugi raz była szansa, kiedy głosowaliśmy nad tzw. piątką prezesa Kaczyńskiego – dodał.
W tym drugim przypadku poseł Koalicji Polskiej ocenił, iż rząd zostałby obalony, gdyby PO zagłosowała przeciw prozwierzęcym rozwiązaniom proponowanym przez prezesa PiS. A co zniweczyło wiosenne starania? Władysław T. Bartoszewski w tej kwestii miał do powiedzenia jedynie tyle, że... "ktoś z opozycji" nie wytrzymał napięcia.