
Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: Kim był ksiądz Andrzej Dymer? Pozostawał nietykalny od lat [SYLWETKA]
– To, że ksiądz nie żyje, nie znaczy, że sprawa jego przestępstw mija i powinniśmy ją odłożyć na półkę – oświadczyła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Scheuring-Wielgus podkreśliła też, że dwóch biskupów związanych z tą sprawą już nie żyje. W tym kontekście wymieniła arcybiskupa seniora szczecińsko-kamieńskiego Zygmunta Kamińskiego (zm. w 2010 r.) oraz biskupa seniora diecezji łomżyńskiej Stanisława Józefa Stefanka (zm. w 2010 r.).
Prymas Polak, jak sam przyznał w czerwcu zeszłego roku, spotkał się z ofiarami. I znowu nie zrobił nic. Jego obowiązkiem było zawiadomić prokuraturę i doprowadzić do tego, żeby sprawa ks. Dymera była rozpatrywana. Powinien doprowadzić do tego, żeby ks. Dymer odpowiedział za swoje czyny przed sądem świeckim.
– Trzy zawiadomienia dzisiaj znajdą się w prokuraturze i mam nadzieję, że nikt już nie powie, że sprawa ks. Dymera jest czymś, co odkładamy na półkę. Sprawa ks. Dymera jest rozwojowa i muszą odpowiedzieć wszyscy ci, którzy nie zrobili absolutnie nic, aby ks. Dymer znalazł się w więzieniu – podsumowała posłanka.