Doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz przerwał wywiad z Onetem po pytaniu o wypad Andrzeja Dudy na narty. Do sytuacji doszło na samym początku programu "Onet Opinie".
Andrzej Gajcy zapytał prof. Zybertowicza, czy ktoś, kto piastuje najwyższy urząd w państwie, nie powinien w dobie pandemii świecić przykładem dla zwykłych obywateli. Prowadzący poprosił o wyjaśnienie, jak to jest, że dzieci w tym roku nie pojechały na ferie, a Andrzej Duda przez cały weekend szusował na stoku, wracając później do Warszawy na sygnale.
Profesor Andrzej Zybertowicz przed udzieleniem odpowiedzi na pytanie od razu oznajmił, że przerywa po tym pytaniu swój udział w programie. – Pan nie szanuje swojej wydawczyni pani Karoliny Opolskiej. Z nią wczoraj rozmawiałem o tym, co ma być przedmiotem naszej rozmowy. Mówiłem, że nie piszę się na komentowanie bieżączki politycznej – oznajmił doradca prezydenta.
– Prezydent pojechał na narty w innej fazie pandemii i wtedy, kiedy obostrzenia były zmniejszone, a dzieci nie mogły pojechać na ferie, ponieważ ferie przypadały w tym okresie, kiedy był wysoki poziom obostrzeń. A wracając z nart, przemieszczał się zgodnie z protokołem i procedurami przemieszczania się kierownictwa państwa przez kraj – uważa prof. Zybertowicz.
Prowadzący rozmowę Andrzej Gajcy po przerwaniu programu nie ukrywał zdumienia i dziwił się, że "dożyliśmy takich czasów, kiedy goście chcą dziennikarzom dyktować i wskazywać pytania, które mają być im zadane".