
Reklama.
O tym, że Krzysztofowi Skibie z zespołu Big Cyc udało się przejść niezwykłą metamorfozę, pisaliśmy w październiku. Artysta był gościem w programie śniadaniowym "Dzień Dobry TVN" i pokazał swój nowy look.
– Z rozmiaru 3XL wchodzę teraz w L. Postanowiłem wirusa pokonać na zdrowo. Wiedziałem, że czeka nas bezruch – mówił na antenie.
Skiba schudł 30 kg, rezygnując ze słodyczy i alkoholu
Teraz Skiba rozmawiał z Plejadą i zdradził kolejne, sprawdzone, dietetyczne podpowiedzi dla zainteresowanych zdrowym trybem życia. Podkreślił, że kluczem do sukcesu jest to, aby nie być "niewolnikiem" własnej diety.– Odstawiłem alkohol i słodycze na siedem miesięcy. (...) Teraz, gdy już utrzymuję wagę, to mogę sobie na pewne rzeczy pozwolić. I zdarza mi się zjeść coś słodkiego i wypić niewielką ilość winka – przyznał.
Gwiazdor odniósł się do ludzi, który są na "wiecznej" diecie. Zwrócił uwagę na to, że zasadnicze błędy polegają na radykalnym redukowaniu węglowodanów na krótki czas i głodzeniu się.
– Odstawiają ziemniaki i makaron lub głodzą się i piją tylko wodę przez tydzień, licząc, że to da niesamowite efekty. Nie da. Ja teraz jem praktycznie wszystko. No może poza smalcem i golonką. Ale każdy posiłek celebruję, nie spieszę się i dzięki temu nie pojawiają mi się oponki na brzuchu – zapewnił.
Muzyk podchodzi z poczuciem humoru nawet do kwestii zrzucania nadprogramowych kilogramów. Zażartował, że jak tak dalej pójdzie, to wyda własną książkę.
– Może nawet wydam książkę "Jak tracić kilogramy, nie tracąc poczucia humoru". Bo odchudzanie generalnie jest nudne. Nie możesz jeść prawnych rzeczy, a ciągle o nich myślisz, więc cię to wkurza. Ja chciałbym sprzedać patent, jak odchudzać się na wesoło. Bo można! Bez żadnego głodzenia się. Wystarczą odpowiednia dieta i ćwiczenia. I efekty są rewelacyjne – przekonywał.
Czytaj także: