MŚ w Oberstdorfie: przebudzenie i fantastyczny skok Kamila Stocha
Krzysztof Gaweł
06 marca 2021, 16:44·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 marca 2021, 16:44
Fantastyczny skok Kamila Stocha w serii próbnej przed konkursem drużynowym mistrzostw świata. "Rakieta z Zębu" wreszcie odpaliła, po skoku na 135,5 metra nasze nadzieje na medal Biało-Czerwonych znów odżyły. Kosmiczny skok, bliski rekordu skoczni, oddał Niemiec Markus Eisenbichler (143 metry). Konkurs rusza o godzinie 17:00.
Reklama.
Ostatnim akcentem mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym dla polskich skoczków był konkurs drużynowy na dużej skoczni kompleksu Schattenberg Schanze. Biało-Czerwoni byli jednym z faworytów do medali, w obecnym sezonie zawsze kończyli zmagania drużyn na podium, ale w piątek skakali zaskakująco słabo i mieliśmy obawy o ich formę.
Największe o Kamila Stocha, lidera drużyny i wielkiego mistrza. I "Rakieta z Zębu" wreszcie w Oberstdorfie odpaliła. Skok na 135,5 metra dał Polakowi szóste miejsce w serii próbnej i przywrócił nam nadzieję na dobry występ całej drużyny. Niestety, tym razem gorzej radzili sobie koledzy z kadry naszego asa.
Piotr Żyła uzyskał tylko 115,5 metra, Dawid Kubacki 121 metrów, a Andrzej Stękała 127 metrów. Oby to były złe miłego początki, bo inaczej medal w drużynie pozostanie tylko w sferze marzeń zawodników Michala Doleżala.
Gdyby zsumować wyniki wszystkich skoczków w serii próbnej, nasz zespół byłby dopiero szósty w stawce. Tak słaby wynik w zawodach byłby po prostu klęską. Na szczęście nasz zespół zazwyczaj słabiej radzi sobie w treningach, zaś w zawodach spisuje się o wiele lepiej. I na to właśnie liczmy.
A serię próbną wygrał niebywałym skokiem Niemiec Markus Eisenbichler, który skoczył 143 metry, o pół metra bliżej niż wynosi rekord skoczni. Znakomicie radzili sobie też Robert Johansson (134,5 metra) oraz Stefan Kraft (134 metry), medaliści z konkursu indywidualnego w piątek.
Konkurs drużynowy MŚ w Oberstdorfie wystartuje o godzinie 17:00 czasu polskiego. Walka o medal zapowiada się bardzo zażarta i nasz zespół musi poprawić swoje odległości, by zakończyć MŚ mocnym akcentem. Transmisja w Eurosporcie i TVP Sport.