Afera z radnym Anackim nabiera rozpędu. Po artykule, jaki opublikowały "Sieci" za konflikt wzięło się TVP. Telewizja wypuściła materiał, który tylko może podgrzać trwający w Porozumieniu konflikt.
O artykule, który pojawił się w prorządowym tygodniku "Sieci" pisaliśmy w naTemat w poniedziałek. Tekst mówił o związkach gorzowskiego radnego Roberta Anackiego z Porozumienia ze słowacką firmą SkyToll. W tytule Anacki został określony mianem "najemnika Gowina". Polityk miał zachwalać słowacką firmę innym politykom Zjednoczonej Prawicy.
Po publikacji artykułu Adam Bielan, który uważa się za szefa Porozumienia, poinformował o radykalnej decyzji personalnej. Anacki który od końca stycznia 2021 r. pozostawał zawieszony w prawach członka partii, teraz miałby zostać z niej usunięty. Wniosek w tej sprawie, jak i prześledzenie opisanych w artykule kwestii zaproponował sam Bielan.
Teraz materiał na ten temat wypuściły same "Wiadomości" TVP, które podkreśliły, że Robert Anacki jest bliskim współpracownikiem Jarosława Gowina. Na dowód tego w materiale zostało zamieszczonych wiele zdjęć, gdzie dwóch polityków razem pozuje. Głos postanowił zabrać sam Anacki, który stwierdził, że "materiał nie opisuje żadnej afery, on sam jest aferą".
Materiał telewizji publicznej nie uwzględnił jednak trwającego w Porozumieniu konfliktu, o którym wiadomo już od dawna. Choć oficjalnie szefem partii jest Jarosław Gowin, część frakcji należy do zdecydowanych zwolenników Adama Bielana.