Od dawna eksperci sugerowali rządzącym, żeby wrócili do obostrzeń wprowadzanych w poszczególnych powiatach. Widać, że apele przynoszą skutki. Jako pierwszy o planach subregionalnych obostrzeń powiedział w środę wicepremier Jarosław Gowin.
Szef Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii został zapytany na środowej konferencji prasowej o ewentualne plany rządu dotyczące regionalizacji obostrzeń. Mowa o wprowadzaniu restrykcji w poszczególnych powiatach z ponadnormatywną liczbą zakażonych na 100 tys. mieszkańców, czyli system, który był stosowany wcześniej.
Jarosław Gowin stwierdził, że na przestrzeni roku taki scenariusz był "rozważany wielokrotnie" i, że "jest brany pod uwagę również teraz". Jednak jego zdaniem w sytuacji "wzrastającej ścieżki zachorowań raczej nie należy się z tego typu rozwiązaniami liczyć".
– Wraz z postępem szczepień i cofaniem się wirusa poszczególne regiony będą uwalniane od restrykcji. Wtedy obostrzenia mogą mieć charakter subregionalny, dotyczący np. konkretnych powiatów – stwierdził szef MRPiT i dodał, że tego typu rozwiązania są stosowane w krajach europejskich i na świecie.