
Reklama.
Anna Zalewska w rozmowie z dziennikarzem Wp.pl skrytykowała, że pracownicy niepedagogiczni, ale zatrudnieni w systemie edukacji, wypadli z rządowego rozporządzenia dotyczącego szczepień.
Ponadto była minister edukacji zaapelowała do Przemysława Czarnka o pilne zainicjowanie dyskusji na ten temat.
Zarzuty te postanowił skomentować na swoim profilu na Twitterze szef Ministerstwa Edukacji Narodowej.
"Dziękuję pani minister Annie Zalewskiej za sugestie, ale dobrze jest najpierw poznać szczegóły. Od dawna wnioskujemy o szczepienia administracji, a wykładowców akademickich jest dużo mniej niż administracji oświatowej. Co więcej, część z nich pracuje dziś stacjonarnie. Ministerstwo Edukacji i Nauki jest do pani dyspozycji" – napisał Przemysław Czarnek.
W komentarzu do powyższego wpis polityk PiS skrytykował sposób, w jaki szczepionki są negocjowane przez UE.
"Dziś, z uwagi na ograniczenia w dostawach szczepionek, wynegocjowanych w fatalny sposób przez UE, szczepienia oferowane są przewlekle i onkologiczne chorym. W dalszej kolejności będziemy chcieli zaoferować je także administracji oświatowej" – wyjaśniał minister MEiN.
O odpowiedź pokusiła się także Anna Zalewska. "Dziękuję, że wspólnie działamy i przekonujemy do rozwiązań dobrych dla uczniów, nauczycieli, pracowników szkół i placówek oświatowych. Wszyscy chcemy powrotu dzieci i młodzieży do stacjonarnej edukacji" – stwierdziła była minister edukacji.
Czytaj także: