Konflikt Cezarego Kucharskiego z Robertem Lewandowskim ciągnie się od kilku miesięcy. Były menadżer piłkarza w rozmowie z Interią stwierdził, że ktoś "naprowadził Lewandowskich na szaleńczy pomysł o rzekomym wyłudzeniu i szantażu". Zarzucił również Annie Lewandowskiej kłamstwa w zeznaniach. Jak donosił Sport.pl, trenerka zeznała bowiem, że działania Kucharskiego doprowadziły ją do "utraty laktacji i szczękościsku".
Wciąż iskrzy na linii Cezary Kucharski – Anna i Robert Lewandowscy. Przypomnijmy, że były menadżer piłkarza usłyszał jesienią ubiegłego roku zarzuty wysuwania gróźb karalnych pod adresem Roberta Lewandowskiego i próby wymuszenia 20 milionów euro (tę kwotę podaje prokuratura) w zamian za milczenie o rzekomych oszustwach podatkowych pary.
Cezary Kucharski o konflikcie z Robertem Lewandowskim
– Wszystko, co robiłem, było podyktowane zapewnieniem sobie i Lewandowskim spokoju. Ktoś ich jednak naprowadził na szaleńczy pomysł o rzekomym wyłudzeniu i szantażu, mimo że ich prawnicy negocjowali treść porozumienia między nami – mówił o konflikcie z Robertem Lewandowskim Cezary Kucharski w rozmowie z interią.
– Dziś słyszę, że prokurator z prokuratury regionalnej twierdzi, iż na mocy tego porozumienia nie mogłem uzyskać tak wysokich kwot od Roberta Lewandowskiego, jakie padały na spotkaniu. Nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać – dodał.
Były menadżer piłkarza Bayern Monachium dodał, że "nie potrafi wyobrazić sobie teraz spotkania z Lewandowskim". – Bo gdzie? W studiu nagrań? Dziś spotkanie ze wspólnikiem, który poszedł na współpracę z prokuraturą w celu uniknięcia rozliczenia się z byłym wspólnikiem, nie miałoby sensu. Prokuratura to dzisiaj "zbrojne ramię" Lewandowskiego. Bałbym się kolejnej prowokacji – mówił.
Kucharski krytykuje Lewandowską
Kucharski skomentował również zeznania Anny Lewandowskiej. Jak wcześniej informował portal Sport.pl, żona Roberta Lewandowska zeznała, że działania Kucharskiego miały doprowadzić ją do głębokiego stresu, którego skutkiem były utrata laktacji po ciąży i szczękościsk. Z jego powodu miała też na pewien czas pogorszyć się jej relacja z mężem.
Zdaniem Kucharskiego, Lewandowska "też kłamie w zeznaniach". – Widać, że jakiś prawnik podpowiedział jej, co ma dokładnie mówić. Ona tam opowiada, że się mnie bała od paru lat, że jestem jakimś nieobliczalnym człowiekiem. Środowisko mnie zna od 30 lat i chyba nie wierzy w takie absurdy. Te brednie o szczękościsku i utracie laktacji zostały dla niej wymyślone i podsunięte, żeby stygmatyzować moją osobę jako tego złego – mówił w Interii.
Były menadżer Roberta Lewandowskiego dodał, że trenerka "wysyłała mu zdjęcia swojej córki, wysyłała serduszka, zapraszała go do Monachium, pisząc do niego 'wujku'. "A teraz mówi, że bała się mnie od paru lat i zatrudniła ochroniarza, żeby się przede mną chronić? To brednie, co ona mówi, jeden wielki stek kłamstw. Bardzo chciałbym ją zobaczyć, jak to wszystko powtarza przed sądem – powiedział Cezary Kucharski.
W rozmowie z Interią Kucharski stwierdził również, że możliwe jest, że jeśli Lewandowski faktycznie dopuścił się oszustw podatkowych, mógł to robić nieświadomie. – Robert jest piłkarzem, natomiast nie ma kompletnie pojęcia o biznesie i jego aspektach prawnych, podatkowych. Jak się rozstawaliśmy, to nie rozróżniał działalności gospodarczej od spółki. Mógł być w jakiś sposób manipulowany – ocenił.
Konflikt Kucharskiego z Lewandowskimi
We wrześniu "Der Spiegel" poinformował, że Kucharski domaga się od Lewandowskiego 39 mln zł odszkodowania za wyprowadzanie przez piłkarza środków z firmy RL Management. W odpowiedzi na pozew Lewandowski zatrudnił znanego prawnika prof. Tomasza Siemiątkowskiego.
Kilka tygodni później doszło do zatrzymania Kucharskiego. Były poseł PO został oskarżony o szantażowanie Lewandowskiego i żądanie wypłacenia 20 mln euro. Ta sprawa toczy się niezależnie od procesu cywilnego, którego przedmiotem jest wspomniane 39 mln zł.
Kucharski współpracował z Lewandowskim do 2017 roku. To on nadzorował m.in. przenosiny zawodnika z Borussii Dortmund do Bayernu Monachium. Obecnie interesy piłkarza reprezentuje Izraelczyk Pini Zahavi.