Od śmierci Zofii Czerwińskiej minęły dwa lata. Jej przyjaciel Mariusz Szczygieł upamiętnił drugą rocznicę śmierci aktorki w nietypowy sposób. Nad jej grobem pojawił się z... whisky o bardzo znaczącym tytule. Zdradził też, że Czerwińskiej zostanie postawiony nagrobek w jej ukochanym kolorze.
Zofia Czerwińska zmarła 13 marca 2019 roku po operacji kręgosłupa. Miała 85 lat. Słynna aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna grała w takich kultowych komediach i serialach, jak "Miś", "Alternatywy 4", "Czterdziestolatek" i "Czterdziestolatek. 20 lat później".
Przed śmiercią Czerwińska przekazała swojego przyjacielowi Mariuszowi Szczygłowi zalecenia dotyczące swojego pogrzebu. "Na pogrzebie ma być śpiewana 'My way'. – Macie mnie pochować w różowej urnie, pamiętaj Mariuszek, bo do twarzy mi w różowym!" – pisał dziennikarz dwa lata temu na Instagramie.
Druga rocznica śmierci Zofii Czerwińskiej
W drugą rocznicę Mariusz Szczygieł upamiętnił śmierć aktorki w nietypowy sposób. Dziennikarz opublikował 13 marca zdjęcie znad rodzinnego grobu aktorki, nad którym stoi z butelką irlandzkiej whisky "Writer's Tears".
"To by się Zosieńce podobało. 'Łzy pisarza' nad jej grobem. – Tylko nie wypij wszystkich łez, zanim do mnie przyjdziesz – powiedziałaby. Albo jeszcze inaczej swoim wrzaskliwym tonem: – Łez nie zapomnij! Na cmentarz idziesz!" – napisał żartobliwie przyjaciel zmarłej artystki.
Mariusz Szczygieł podkreślił, że uznał, że najbliżsi przyjaciele Czerwińskiej muszą wznieść toast za jej pamięć. "Czym, jak nie łzami?" – zapytał.