Centralne Biuro Antykorupcyjne potwierdziło, że dostało wniosek Daniela Obajtka o zbadanie formułowanych pod jego adresem zarzutów, dotyczących stanu majątkowego. Śledczy mają podjąć czynności w tej sprawie.
CBA ma już zapowiadany wniosek Daniela Obajtka. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
– W związku z zarzutami mediów i polityków opozycji Daniel Obajtek podjął decyzję o złożenie wniosku do CBA o podjęcie kontroli jego majątku i oświadczeń majątkowych, które składał w ostatnich latach – przekazał 16 marca pełnomocnik prezesa Orlenu Maciej Zaborowski.
Tego samego dnia CBA potwierdziło, że dostało wniosek Obajtka i zajmie się sprawą. Jak przypomniano, do tej pory CBA dwukrotnie weryfikowało składane przez Obajtka oświadczenia majątkowe.
Po raz pierwszy sprawdzono oświadczenia majątkowe składane w latach 2006-2010. "Kontrola zakończyła się 18 września 2012 roku. W związku z podejrzeniem rozbieżności między oświadczeniami majątkowymi a stanem faktycznym CBA skierowało do prokuratury wniosek o ocenę wyników kontroli" – czytamy. Śledztwo prokuratury w tej sprawie umorzono 24 maja 2013 roku.
Drugi raz CBA weryfikowało oświadczenia majątkowe składane w latach 2013-2018. "Czynności prowadzone były od 9 lutego 2018 r. do 17 sierpnia 2018 r. W trakcie tych czynności weryfikacji poddano 13 oświadczeń o stanie majątkowym. Analiza nie wykazała różnic między oświadczeniami majątkowymi a stanem faktycznym" – podkreślono.
CBA ponadto wyjaśniło, że podawane w mediach informacje, jakoby byli funkcjonariusze CBA zajmujący się prowadzeniem kontroli oświadczeń majątkowych Daniela Obajtka pracowali obecnie w podmiotach kontrolowanych przez szefa Orlenu są nieprawdziwe.
Nieruchomości Obajtka
Przypomnijmy, że majątek Obajtka w ostatnich tygodniach jest pod lupą mediów. Wszystko zaczęło się od taśm ujawnianych przez "Gazetę Wyborczą". Szef Orlenu posiada kilka atrakcyjnych nieruchomości, ale istnieją wątpliwości, co do ich sfinansowania.
Jednym z nabytków Obajtka jest apartament na osiedlu Awangarda na Bemowie (Warszawa) – miał go kupić za pół ceny. Nasza dziennikarka Anna Dryjańska odwiedziła to miejsce i napisała m.in., co mówią jego sąsiedzi.
