
Reklama.
Złote Globy to nagroda filmowa przyznawana co roku przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej (HFPA). Organizatorzy prestiżowej gali od jakiegoś czasu borykają się jednak z coraz to większymi problemami wizerunkowymi. Teraz stowarzyszenie musiało zobowiązać się do pewnych zmian w związku ze skandalem na tle rasowym.
W stowarzyszeniu, które co roku przyznaje prestiżowe statuetki znajduje się 87 dziennikarzy i żaden z nich nie jest czarnoskóry. Teraz, po wybuchu afery, członkowie zapowiedzieli zmianę.
Liczba członków wzrośnie do 100 osób, a conajmniej 13 proc. z nich ma być czarnoskórych. HFPA wydało oficjalne oświadczenie, w którym przyznało, że zmiany powinny zostać wprowadzone wcześniej.
Jesteśmy zobowiązani wprowadzić potrzebne zmiany. Mamy również świadomość, że powinniśmy byli zrobić wcześniej i na większą skalę. Zmiany, których chcemy się podjąć, będą czasochłonnym procesem. Zamierzamy jednak pozostać transparentni, aby odbudować zaufanie, jaki publiczność pokłada w naszym stowarzyszeniu i Złotych Globach.
To nie pierwszy skandal wokół HFPA. Inni dziennikarze zarzucali stowarzyszeniu, że grono jest bardzo elitarne i nie przyjmuje nikogo z zewnątrz. Padały też zarzuty o łapówki.
Czytaj także: