We wtorek wieczorem doszło do napadu na stację paliw w Rybniku w województwie śląskim. Napastnik przy użyciu noża sterroryzował obsługę stacji. Rzeczniczka rybnickiej policji przekazała, że gdy mężczyzna nie reagował na polecenia, policjant oddał strzał, raniąc go w łydkę. Sprawca trafił po wszystkim do szpitala.
Interwencja miała miejsce na stacji benzynowej przy skrzyżowaniu ulic Reymonta i Wodzisławskiej w Rybniku.
– Mężczyzna przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, dokładnie noża sterroryzował obsługę stacji. Na miejsce zostali wezwani policjanci – powiedziała w rozmowie z TVN24 rzeczniczka rybnickiej policji aspirant Bogusława Kobeszko.
– Mężczyzna wymachiwał nożem. Policjant wezwał 31-latka do odrzucenia niebezpiecznego narzędzia. Kiedy mężczyzna nie reagował, policjant oddał strzał w kierunku 31-latka. Ranił go w łydkę – relacjonowała policjantka.
Mężczyzna po całej akcji został obezwładniony i zatrzymany. Aktualnie przebywa w szpitalu, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Okoliczności zdarzenia są teraz wyjaśniane przez grupę dochodzeniowo-śledczą, pod nadzorem prokuratora.
27-latek zdemolował stację paliw w województwie lubuskim
Do podobnej sytuacji na stacji paliw doszło w województwie lubuskim. 27-letni mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu zniszczył wyposażenie jednej z gubińskich stacji paliw. Wartość strat to ponad 4 tysiące złotych.
Zdarzenie miało miejsce w środę 10 marca. 27-latek na stacji paliw początkowo oddał mocz na wycieraczkę i nie reagował na upomnienia pracowników stacji. Później mężczyzna zniszczył zamrażarkę do kostek lodu, a po wyjściu z budynku podszedł do dystrybutora i zaczął rozlewać paliwo po podjeździe. Po tym jak urządzenie zostało zablokowane, 27-latek zaczął rzucać pistoletami do tankowania gazu LPG. Po wszystkim agresor zaczął uciekać.
Mężczyzna nie zdołał jednak oddalić się zbyt daleko, ponieważ został zatrzymany przez wezwanych na interwencję policjantów. 27-latek poinformował funkcjonariuszy, że dokonał zniszczeń dla zabawy. W czasie interwencji mężczyzna był agresywny i zaczął obrażać policjantów, grożąc, że ich zabije. 27-latek został zatrzymany w areszcie do czasu wyjaśnienia sprawy.