Chcieli sprawdzić, czy Zborowski odbył obiecany wolontariat. Aktor miał "rzucić słuchawką"
Bartosz Świderski
18 marca 2021, 15:29·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 18 marca 2021, 15:29
Na początku bieżącego roku głośno zrobiło się o sprawie aktorów, którzy przyjęli dawkę szczepionki na covid-19 poza kolejką. Wśród artystów znalazł się m.in. Wiktor Zborowski, który po całym incydencie wyraził chęć bycia wolontariuszem na oddziale covidowym. Teraz dziennikarka "Wprost" postanowiła sprawdzić, czy aktor faktycznie odbył wolontariat.
Reklama.
Przypomnijmy, że chodzi o aferę ze szczepieniami poza kolejnością, które przeprowadzono w Centrum Medycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Zaszczepieni na WUM zostali chociażby Krystyna Janda, Leszek Miller czy Edward Miszczak.
Wiktor Zborowski także znalazł się w tym gronie. Nie tak dawno aktor przyznał, że jest gotowy zgłosić się jako wolontariusz na oddział zajmujący się pacjentami z covid-19. Potwierdził również, że o wolontariacie rozmawiał już z Krzysztofem Materną, który także przyjął szczepionkę na preferencyjnych zasadach.
"Wprost" zdecydował się zapytać wyżej wymienionych aktorów, czy odbyli wolontariat. Gazeta przekazała, że Materna nie chciał komentować sprawy - robił tak zresztą już wcześniej. "Zaś znany aktor, który deklarował chęć 'odpracowania' szczepień, na moje pytanie zareagował dość alergicznie. I dynamicznie też - gdyż rozmowa skończyła się 'rzuceniem' słuchawką" – czytamy.
Przypomnijmy, że niedawno w wywiadzie dla portalu plotkarskiego Piotr Gąsowski stwierdził, że aktorów powinno szczepić się w pierwszej kolejności, ponieważ – ze względu na tryb ich pracy – znajdują się oni w grupie podwyższonego ryzyka.
– Tu chciałbym zwrócić uwagę na to, na co mi zwrócili uwagę lekarze. Uważają, że (...) jeśli aktorzy pracują, to oni powinni być zaszczepieni w pierwszej kolejności, chociażby dlatego, że nie możemy używać masek na planie, w filmie czy teatrze – wytłumaczył artysta.