Do szpitali trafia coraz więcej dzieci z covid-19.
Do szpitali trafia coraz więcej dzieci z covid-19. Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

To, że covid-19 atakuje tylko starsze osoby, szybko staje się mitem. Potwierdził to rzecznik Ministerstwa Zdrowia, który przekazał bardziej szczegółowe dane o zakażeniach koronawirusem. Niestety, coraz więcej covidowych łóżek w szpitalach zajmują dzieci.

REKLAMA
  • Ciężki przebieg zakażenia koronawirusem grozi nie tylko osobom starszym – coraz częściej chorują też dzieci.
  • To efekt mutacji brytyjskiej SARS-CoV-2. Na covid-19 chorują też dzieci, które nie zmagają się z innymi schorzeniami.
  • Rzecznik Ministerstwa Zdrowia potwierdził, że dzieci zajmują już ponad 400 covidowych łóżek w szpitalach.

  • Dzieci też ciężko chorują na COVID-19

    – Widzimy, że covid-19 coraz częściej dotyka dzieci i to nie w sposób bezobjawowy. Widzimy, że ta wersja brytyjska koronawirusa jest zakaźna i powoduje objawy także u dzieci – przekazał w piątek na konferencji Wojciech Andrusiewicz.
    Rzecznik resortu zdrowia przedstawił kluczowe dane. – Mamy przeznaczonych ponad 900 łóżek dla tych małych pacjentów, ponad 400 w tej chwili jest zajętych przez dzieci chorujące na covid-19 – wyliczał.
    Andrusiewicz doprecyzował też, że zakażenie koronawirusem ciężko przechodzą nie tylko dzieci dotknięte chorobami współtowarzyszącymi, ale również te, które innych chorób nie mają.

    Coraz poważniejsze objawy zakażenia koronawirusem

    – Objawy występują podobne jak u osób dorosłych. Przy tej wersji brytyjskiej koronawirusa coraz rzadziej mamy do czynienia z całkowitą utratą węchu i smaku, coraz częściej jest to kaszel, zmęczenie czy też ból gardła – wyjaśniał.
    Przypomnijmy, że tylko 19 marca MZ potwierdziło ponad 25 tys. nowych zakażeń SARS-CoV-2. Dzień wcześniej było ich jeszcze więcej – ponad 27 tys. Od soboty w Polsce wracają surowe restrykcje epidemiczne, które mają pomóc w zahamowaniu III fali covid-19.
    Czytaj także:
    logo